Strony

piątek, 9 maja 2014

Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń.

naucz mnie
niepamięci
niekochania
nieistnienia
powiedz jak uciec
od siebie
mojej
własnej
nijakości

—  Marta Kostrzyńska
 
Jest 1.25 w nocy, a ja mimo zmęczenia, bolących spojówek i wyczerpania po dniu dzisiejszym nie mogę zasnąć. Przez ostatnie dwie noce spałam łącznie 6h, więc to dziwne, że sen dzisiaj tak się spóźnia.

Pytasz dlaczego? Nie odpowiem, bo nie umiem.
Nie wiem, co jest powodem mojego odcięcia od świata. Ta decyzja pozbawiona jest jakiegokolwiek sensu.
 
Nigdy nie powiem wprost co mnie boli, co ze mną nie tak.
Czasami siedząc i gapiąc się w ścianę czuję łzy spływające po policzku.
W innym przypadku słowa ludzi doprowadzają do burzy myśli, niespodziewanie wybucham wtedy
histerycznym płaczem i mam to cholerne poczucie własnej beznadziejności.

Wystawili mnie na próbę, by zobaczyć jak długo tak wytrzymam. Uświadomiłam im więc, że tak na prawdę nikogo nie potrzebuje. Mają rację, zostałam sama. Są rzeczy których mi brakuje, jednak polubiłam moje własne, dziwne zachowanie. Uwielbiam spędzać całe dnie w moich czterech ścianach oglądając seriale/filmy czy czytając książki.

Przyzwyczaiłam się do milczenia telefonu. W końcu nigdy nie miałam zbyt dużej ilości znajomych. Nic dziwnego jest w tym, że nikt się nie odzywa.

Egoistyczna suka, której nie obchodzi dosłownie nic. Bezwzględna i szczera do bólu.
Próbująca ukryć tą cholerną wrażliwość i samotność.

Ja nie czuje już nic, nawet nie jest mi z tym smutno.
Kiedy powiesz mi, że cierpisz ja odpowiem ,, Kurwa, trudno"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz