RK.

Cześć.
Jak to dobrze że jadę stąd na cały weekend do pani De.
Boje sie, że jej urodziny skończą sie tak jak końcówka nocy u mnie, także zasnąć nie mogę, ale też nie moge sie doczekać, w końcu to będzie taki powrót do wakacji... Oderwanie sie od rzeczywistości.

-

,,Chomiki z natury są spokojne. Ja jestem inna."-...

-

Bo to skończyło sie tak szybko, jak zaczęło.
Zadziwiające, że w tak krótkim czasie 

można przywiązać sie do kogoś tak bardzo.

Że można tak mocno komuś zaufać,

że tak łatwo znaleźć i stracić bratnią duszę.

Wszystkie wspomnienia.. Jutro będą nie warte nic .

Dlaczego dopiero teraz zebrałam 

sie na odwagę by to powiedzieć?

Nigdy nie chciałam nikogo zranić.

Największą karą są twoje łzy.

Nie chciałam, żeby tak wyszło.

Nie chce też tego ciągnąć.

Ty nie chcesz, żebym udawała.

Nie widzę innego wyjścia.. 

Teraz wszystko zależy ode mnie,

TY zrobiłaś wystarczająco dużo.
I choć miałam sie jeszcze namyślić..

Ja sie nie zmienie.

To koniec, wymiękam.
-

Może los da nam jeszcze jedną szansę, 

może zaczniemy wszystko od nowa.

 Jeszcze kiedyś się spotkamy mój 'przyjacielu.'. 

-

Jestem tylko człowiekiem, dla którego najlepszym lekarstwem czasami jest posiedzenie samemu, przemyślenie pewnych spraw, obejrzenie w samotności filmu.