poniedziałek, 21 maja 2012
Time is flying by too fast.
Przepraszam, że tak zaniedbuje bloga, ale nie mam jakoś ostatnio czasu na nic. Kompletnie na nic. Nie wiem kiedy ten czas mi ucieka. Wrócę ze szkoły o 16.30 włączę komputer, patrze na zegarek a tu już 21, ktoś mi wyjaśni co tu jest grane ? Mimo późnej pory popijam sobie kawkę, bo gdyby nie ona, pewnie już dawno bym chrapała przed monitorem. Już po pogrzebie, wszystko zaczyna być na dobrej drodze. Za tydzień wycieczka, już niedługo wakacje, a oceny zbieram niezłe. Na kartkówkę z historii nie umiałam nic, wszystko ściągnęłam i dostałam 4. Wiem, że to niesprawiedliwe, bo niektórzy się uczyli i dostali 3, no ale takie są realia dzisiejszej szkoły. Mój aparat jest już w serwisie. Nie podbili mi gwarancji, ale to wina tego sklepu i będzie naprawiony na koszt właściciela. Mam nadzieję, że dotrze do mnie przed wycieczką. Jak myślicie ? Naprawią mi go w tydzień? Mam nadzieję,że wam również humor dopisuje, jeśli nie to zapraszam na czekoladę, może ona coś zdziała : )
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba tydzien to mało na aparat, ale 3 mam kciuki kochana:*:*:*:
OdpowiedzUsuńobserwuje z przyjemnością i zapraszam do obserwowania u mnie:*:*:*:
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
pozdrawiam i zapraszam!
zależy od serwisu :)
OdpowiedzUsuńja też tak mam, nienawidzę tego naszego czasu, za szybko gna, a ja nie nadążam :P
wpadniesz?
Nie, po prostu nie mam pomysłu na posta. Oby Ci naprawili!:)
OdpowiedzUsuńmożliwe, że ci naprawią, często zajmuje to 3, 4 dni :)
OdpowiedzUsuńmasz rację z tą szkołą. Trzeba sobie jakoś pomagać:)
OdpowiedzUsuńmoże i nic ciekawego nie ma, ale bawiliśmy się przednio ;) nie pojechaliśmy tam zwiedzać czy coś tylko się byczyć ;D
OdpowiedzUsuńoj nie przepszaszaj każdemu sie zdarza ;)
OdpowiedzUsuń